Pan C. ogłasza upadłość konsumencką
Jestem pusty w środku.
pusty i przeźroczysty.
Zbierałem kolorowe gazety.
Nie pomogło.
Nie poderwało. Nie napełniło.
Przestałem już rozmyślać o sztuce, która podrywa.
Istnieje tylko sztuka przetrwania.
Mimikra, to mój stan.
Niech będzie błogosławiony!
Kredyt zaufania okazał się niemożliwy do spłacenia.
Słyszę ciągle głos:
- Panie poeta. Wyjdź Pan ze złotej klatki!
Zaczynam więc od nowa.
Nie szukam już czystej myśli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz