środa, 4 grudnia 2013

Pamięć

Pamięć

kochankowie przedmieść
lekko uniesieni ponad krawężnikiem
wypatrują autobusu - arki unoszącej pragnienia
tam gdzie powiatowe miasto
metropolia rozgoryczenia
i srających psów
na wyszczerbionych chodnikach

monety skrupulatnie odliczone pobrzękują
jak parzące się w marcu koty
dwa sześćdziesiąt rozkwita
od grudnia do końca listopada

znikają
przystanek odpływa
na kilka godzin
spędzonych pospiesznie
zanim wróci pamięć

jednak i tu
czasem niebo jest błękitne
choć autobus pełen - istna wyspa Kirke

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz