czwartek, 24 października 2013

Nokturn I

Nokturn I

Stękam razem z kaloryferem.
Za oknem świszczą gwiazdy.
Pod batem późnej jesieni
Uginają się drzewa.

Ktoś dobija się obok.
Śpiewając uderza w werbel drzwi
Od kantyczki
rozbitków i wisielców
trzeszczy dom.

Siedzę przy kaloryferze – za chwilę zima.
Stękamy zbierając siły - ja i on.
Owijam się szalem.
Żeby nie czuć kościstych palców na czole.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz