poniedziałek, 28 października 2013

Ulica

Ulica

Nie kochać tej ulicy?
A te wszystkie siniaki, pogubione w bójkach zęby?
Przytulam się do drzewa starszego niż świat, który znam.
Ulica otulona zielonym szalem,
wylewa kilka razy w roku.
Można pływać gondolą i śpiewać serenady pod oknami dziewcząt.
Jak nie kochać tej ulicy, kiedy
chwiejnym krokiem, Pan Włodek oblicza farwater.
"Iść, ciągle iść w stronę słońca."
"Pożycz dychę i będzie szczęście."
Kolejarz odstawiony na boczny tor,
idzie przed siebie i śpiewa serenadę
dla dziewczyny w zielonym szalu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz